top of page

„Aby to co nas różni nie dzieliło” - relacja z konferencji „Empatyczna Edukacja – Empatyczna Polska”


Takiego wydarzenia jak konferencja w Zduńskiej Woli nie da się w pełni obiektywnie i rzetelnie zrelacjonować z kilku powodów. Pierwszy z nich, najbardziej niestety banalny, wiąże się z brakiem ludzkiej zdolności do bilokacji. Taka umiejętność szczególnie przydatna mogłaby być podczas równoległych warsztatów, ponieważ spośród bogatej oferty uczestnicy mogli wybrać tylko dwa. Natomiast osoby prowadzące (takie jak ja) niestety nie mogły skorzystać z żadnego z innych warsztatów, bo w tym czasie same dzieliły się z uczestnikami swoją wiedzą. Drugi powód to niesłychane bogactwo, wręcz przepych związany z treściami oraz inspiracjami, które się pojawiały na wykładowych sesjach plenarnych, warsztatach, prezentacji scenicznej, na Open Space i w trakcie rozmów kuluarowych. Trzeci powód to indywidualne spojrzenie na to co się działo na konferencji i co każdy ze sobą zabrał do domu. W związku ze wspomnianą niemożnością pokazania wszystkiego, chciałbym się skupić na tym, co dla mnie (uczestnika i trenera prowadzącego warsztat) było ważne i co z tej konferencji zabrałem ze sobą.


Foto: slajd z prezentacji dr Marka Kaczmarzyka


Wspólnota, wsparcie i empatia


Marshall Rosenberg, który jest twórcą Porozumienia bez Przemocy (PBP) mawiał, że samotna żyrafa z świecie szakali jest skazana na niepowodzenie. Dlatego też bardzo ważnym dla żyraf jest poszukiwanie wsparcia i empatii w osobach myślących podobnie i stosujących w swoim życiu zasady PBP. I z pewnością tego na konferencji mi nie zabrakło. Z wielką radością, przyjąłem obecność tylu osób, dla których PBP jest fundamentem nie tylko komunikacji czy budowania relacji z innymi, ale po prostu ich życia. Wsparcie, którego uczestnicy konferencji sobie wzajemnie udzielali, zostanie zapewne w nas długo. Pomoże nam ono w dalszej pracy związanej z zarówno upowszechnianiem PBP w Polsce, jak i stosowaniem go w codziennych sytuacjach życiowych. Empatia, jakiej można było doświadczyć podczas rozmów z pozostałymi uczestnikami konferencji pomagała nam osiągnąć spokój i równowagę, ale też przezwyciężać wielkie zmęczenie, które towarzyszyło nam podczas tych dwóch intensywnych dni.


Jasność i zrozumienie


Ogromne wrażenie zrobiła na mnie mowa Marty Kułagi na początku konferencji, która uświadomiła nam, że zmianę świata w duchu PBP zaczynamy od zmiany w nas samych. Bo przecież nie mamy bezpośredniego wpływu na innych ludzi, ale mamy wpływ na siebie i swoje postępowanie. Im więcej w nas Żyrafy, tym bardziej świat wokół na się zmienia. Jeśli będziemy zmianę próbowali zacząć od innych, to jesteśmy skazani na niepowodzenie, bo nie tak ona działa. Swoją tezę Marta w piękny sposób zilustrowała ćwiczeniem, które każdy z moich Czytelników może wykonać sam:


„Pomyśl o jakiejś konkretnej sytuacji, która miała ostatnio miejsce, za którą jesteś komuś wdzięczny. Zastanów się co konkretnie zrobiła ta osoba. Teraz przypomnij sobie, w jaki sposób wyraziłeś jej swoją wdzięczność (lub co pomyślałeś, jeżeli nie zrobiłeś tego na głos). Teraz zastanów się jakie Twoje potrzeby zostały zaspokojone dzięki temu, co zrobiła osoba, w stosunku do której odczuwasz wdzięczność.

Co teraz czujesz, gdy myślisz o tych zaspokojonych potrzebach? Co teraz byś powiedział tej osobie? Czy jest różnica pomiędzy tym jak się czułeś, gdy wyrażałeś swoją wdzięczność tamtej osobie a tym co czujesz teraz gdy wyrażasz swoją wdzięczność myśląc o swoich potrzebach, które dzięki niej zostały zaspokojone?” Nie wiem jak Ty Drogi Czytelniku się teraz czujesz, ale dla mnie było to doświadczenie, po którym konferencja mogła by się właściwie zakończyć. Bo z mojej perspektywy była to esencja porozumienia bez przemocy pokazująca, jak myślenie o potrzebach zmienia naszą perspektywę patrzenia na świat i jak pomaga nam osiągnąć pełnię szczęścia.


Rozwój i sens


Konferencja jednak nie zakończyła się po wystąpieniu Marty Kułagi, lecz trwała dalej przyczyniając się znacząco do mojego rozwoju i wzmacniając sens tego co robię w swojej pracy. Bardzo duże znaczenie mały dla mnie wykłady dr Marka Kaczmarzyka i dr Jacka Pyżalskiego. Pierwszy z nich mówił o neurobiologicznych podstawach empatii, której źródła możemy doszukiwać się w tzw. „neuronach lustrzanych”. Bo neurony lustrzane nie służą nam tylko i wyłącznie do uczenia się, ale również do budowania ludzkiej wspólnoty opierającej się na empatii. Bez jej istnienia nie mielibyśmy szans na przeżycie.


Z kolei dr Jacek Pyżalski poruszył ważną kwestię związaną z tym, że metody i techniki pracy nauczycieli są bardzo pomocne w rozwiązywaniu problemów, jednak bez empatii i relacji, która dzięki niej powstaje, mogą nie zadziałać w ogóle, lub zadziałać w bardzo ograniczonym zakresie. Zależność ta działa też w drugą stronę, jednak w nieco inny sposób – czasem sama empatia i relacja na niej zbudowana może wystarczyć, jednak są sytuacje, w której jest ona niewystarczająca. I wtedy do rozwiązania problemu potrzebny jest rozum, czyli wiedza i konkretnie umiejętności (czyli wspomniane wcześniej techniki i metody). Myśl ta nadała dodatkowy sens warsztatowi, który miałem przyjemność prowadzić na tej konferencji. W swoich przykładach pokazywałem, w jaki sposób można połączyć empatię dla siebie i innych (identyfikacja potrzeb ucznia i nauczyciela) z konkretnymi technikami i metodami, które pomogą nam w zaspokajaniu tych potrzeb. W swoim warsztacie pokazywałem też, w jaki sposób zaspokajanie potrzeb dzieci wzmacnia ich poczucie własnej wartości, dzięki czemu zaczynają oni o wiele lepiej funkcjonować w społeczności szkolnej.


Wolność, autonomia, niezależność, wpływ i wyrażanie siebie


Wielką radość sprawiło mi współprowadzenie wraz z Jurkiem Rządzkim Open Space, który odbył się pierwszego dnia konferencji (wieczorem). Sama metoda jest kwintesencją porozumienia bez przemocy – otwarta rozmowa, w której każdy daje z siebie ile chce, gdzie chce i jak chce. Z uwagi na późną porę i zmęczenie w Open Space wzięła udział niewielka część uczestników konferencji (w końcu niektórzy z nich wstawali o czwartej rano, aby do Zduńskiej Woli przyjechać). Jednakże efekty wspólnej pracy zaskoczyły chyba wszystkich. Zmęczenie nie przeszkodziło nam w osiągnięciu efektu pozytywnej synergii, dzięki której inspiracje powstałe w wyniku naszej pracy pomogą nam w przyszłości.


Sama metoda bardzo się uczestnikom spodobała, a szczególności uczniom, którzy mieli okazję wyrazić siebie i opowiedzieć nam o swoich trudnościach i dylematach. Zaufanie, którym nas oni obdarzyli wzbudziło we mnie ogromną radość, bo poczułem iż współprowadząc Open Space na tej konferencji uruchomiłem coś, co będzie trwało o wiele dłużej niż sama konferencja. Plakaty z pracy grup na Open Space można obejrzeć pod tym linkiem: http://bit.ly/2euWYo4


Zabawa, piękno, świętowanie i atrakcyjność


Łzy w oczach i ogromne wzruszenie towarzyszyły mi, gdy oglądałem „Prezentację sceniczną języka Porozumienia bez Przemocy” wystawioną przez uczniów I LO w Zduńskiej Woli. Fantastyczna gra aktorska, ogromne zaangażowanie młodych ludzi w propagowanie idei PBP na scenie sprawiły, że poczułem, iż znajduję się dokładnie we właściwym czasie i właściwym miejscu. Czyli wśród ludzi, którym zależy na tym, aby zmieniać świat zaczynając od siebie i dając mu to, co mamy w sobie najlepszego. W trakcie prezentacji mogliśmy zobaczyć różne sceny z codziennego życia, które pokazywały w jaki sposób funkcjonujemy, gdy używamy standardowego języka i jak to możemy zmienić dzięki PBP.


Troska, uznanie i szacunek


W trakcie całej konferencji byłem pod olbrzymim wrażeniem postawy uczniów z I Liceum Ogólnokształcącego w Zduńskiej Woli, którzy okazali się ludźmi renesansu. Ich postawa, zasługuje na szacunek i uznanie, ponieważ ilość i jakość pracy, którą wykonali podczas konferencji byłaby nie do udźwignięcia dla niejednego dorosłego. Bez nich ta konferencja by się nie odbyła. Zarówno każdy uczestnik jak i prowadzący wykład lub warsztat mógł liczyć na ich obecność i pomoc. Każdy z nas czuł, że ktoś się o niego troszczy w sposób szczególny. Młodzi ludzie z I LO nie poprzestali tylko na pomocy – aktywnie uczestniczyli w warsztatach, w Open Space, oraz grali na scenie przestawiając nam PBP w formie teatralnej.


Z kolei Kinga Woskowska, uczennica klasy III przestawiła wyniki swoich badań nt. PBP oraz podzieliła się z nami swoją życiową historią, która może być inspiracją dla niejednego z nas. Za to jestem jej szczególnie wdzięczny, a moje serce wypełnia radość i spokój, bo wiem, że nie muszę się martwić o przyszłość w naszym kraju.




Wdzięczność


Jestem niezwykle wdzięczny organizatorom konferencji, a w szczególności Annie Szulc, bez której to wydarzenie nie odbyło by się. Jestem wdzięczny uczniom, którzy nam pomagali, angażowali się w zajęcia i wspólną pracę. Jestem wdzięczny wszystkim uczestnikom konferencji za rozmowy, empatię i inspirację oraz wspólnotę. Jestem także wdzięczny uczestnikom warsztatów, które prowadziłem podczas tej konferencji za to, że byli, za ich wsparcie oraz radość z tego, że mogłem im towarzyszyć w rozwoju.


Wyróżnione posty
Ostatnie posty
Archiwum
Wyszukaj wg tagów
Podążaj za nami
  • Facebook Basic Square
  • Twitter Basic Square
  • Google+ Basic Square
bottom of page