Cztery filary poczucia własnej wartości
Artykuł ukazał się w miesięczniku "Remedium" nr. 11 (271), Listopad 2015. ss. 11-13.
Poczucie własnej wartości ma wpływ na wiele aspektów naszego życia. Gdy ktoś, patrząc z naszej perspektywy, zachowuje się nieracjonalnie, często zadajemy sobie pytanie: po co to robi? Dlaczego stosuje przemoc wobec innych? Dlaczego używa dopalaczy, choć wie, że to niebezpieczne? Odpowiedź bardzo często kryje się w nieadekwatnym poczuciu własnej wartości. W niniejszym artykule skupiam się na tym, co możemy robić w szkole w zakresie wzmacniania czterech filarów poczucia własnej wartości, którymi są potrzeby przynależności, kompetencji, mocy (kontroli) i szlachetności.
CYKL ZNIECHĘCENIA
Osoby z nieadekwatnym poczuciem własnej wartości podejmują zachowania, które nie są społecznie akceptowane lub wiodą do autodestrukcji. W konsekwencji otrzymują negatywne informacje zwrotne ze strony otoczenia, co jeszcze bardziej obniża ich pozytywny obraz siebie. W przypadku uczniów w szkole, zachowujących się niewłaściwie, może to wyglądać następująco:
Przełamywanie cyklu zniechęcenia wiąże się m.in. z działaniami mającymi na celu wzmocnienie samooceny i zbudowanie adekwatnego poczucia własnej wartości. Działania te są ukierunkowane, jak wspomniałem, na zaspokojenie potrzeby przynależności, kompetencji, mocy (kontroli) i szlachetności.
POTRZEBA PRZYNALEŻNOŚCI
Pewien dyrektor codziennie rano staje w drzwiach prowadzących do szkoły i wita każdego ucznia podając mu rękę i wymieniając jego imię. Zapytany, z jakiego powodu to robi, mówi, że buduje w ten sposób relacje z uczniami, aby czuli, iż w szkole ktoś na nich czeka. Dla niego bardzo ważne jest budowanie wspólnoty. Taki sposób rozpoczynania dnia jest zaproszeniem do nawiązywania głębszych relacji z uczniami, gdyż gest dyrektora daje każdemu dziecku prosty przekaz: „jesteś dla nas ważny”, „czekaliśmy na ciebie”.
W tej szkole stawia się również na współpracę nie podsycając rywalizacji między uczniami. Współpraca ma charakter włączający, dlatego świadomie promuje się tam uczenie kooperatywne. Zajęcia edukacyjne w szkole organizuje się tak, aby uczniowie mieli okazję jak najczęściej pracować w zespołach, których skład za każdym razem ulega zmianie. Praca w grupach powinna wręcz wymuszać współpracę, aby każdy jej członek był ważnym ogniwem w końcowym sukcesie, w czym pomagają takie metody pracy jak grupy eksperckie (z ang. jigsaw), word cafe (z ang. globalna kawiarnia) czy think-pair-share (z ang. pomyśl – połącz się w pary – dziel się wynikami pracy).
Źródło: www.jigsaw.org
Przynależność do grupy umacnia także czas poświęcony na doznania wspólnotowe, który wprowadzany jest w niektórych szkołach. Na przykład uczniowie rano przed lekcjami spotykają się w kręgu z nauczycielem i rozmawiają o takich spawach jak: z czym zaczynają dzień (np. jak się czują), jakie cele sobie stawiają, jakie wyzwania są przed nimi, czego oczekują od innych członków grupy itp. Podobnie na koniec dnia wszyscy się spotykają i mówią sobie o tym, jak im minął dzień: czy cele udało się zrealizować, co było sukcesem i z czego ten sukces wynika, co było trudnego i jak sobie poradzili (lub nie) z przeszkodą, czego ciekawego tego dnia się nauczyli lub czego doświadczyli i chcieliby się tym podzielić z resztą grupy. Takie spotkania społeczności często są niedoceniane przez szkoły. Tymczasem pozwalają uczniom zmierzyć się nie tylko ze stresem i trudnościami, ale też zachęcają do głębszej refleksji nad sobą i uczą mówienia o swoich uczuciach, trudnościach, sukcesach, a przede wszystkim budują poczucie wspólnoty.
Problemy z zaspokojeniem potrzeby przynależności łączą się także z sytuacjami, gdy uczniowie są ofiarami przemocy rówieśniczej. Jeżeli widzimy sytuacje, które mogą świadczyć o tym, iż jeden z uczniów (lub grupa) jest ofiarą przemocy rówieśniczej, to powinniśmy reagować natychmiast, ale z rozwagą. Jeżeli od razu zastosujemy metody siłowe (kary, straszenie sądem, wzywanie policji), to prawdopodobnie pogorszymy tylko sprawę. Zamiast rozwiązań siłowych (które mogą być niekiedy skuteczne, choć należy stosować je tylko w ostateczności), warto zastosować metody pedagogiczne, które ze swojej natury budują poczucie wspólnoty i zachęcają uczniów do współpracy (nawet jeżeli uczniowie za sobą nie przepadają). Przykładem takich rozwiązań są „Metoda wspólnej sprawy” oraz „Metoda bez obwiniania”, które można znaleźć w książce Jakuba Kołodziejczyka pt.: "Agresja i przemoc w szkole. Konstruowanie programu przeciwdziałania agresji i przemocy w szkole".
Niezaspokojona potrzeba przynależności powoduje u uczniów chęć zwrócenia na siebie uwagi dorosłych poprzez niewłaściwe zachowanie. Taki styl pokazywania „jestem tu, zwróćcie na mnie uwagę” jest zazwyczaj niezwykle irytujący dla nauczyciela, jak i dla rówieśników. Niestety, często odbieramy to jako próbę zrobienia nam (nauczycielom) na złość. Rzadko dostrzegamy w tym wołanie, aby zostać zauważonym, docenionym i poczuć się częścią wspólnoty.
Uczniowie, którzy próbują zwrócić na siebie uwagę nauczyciela poprzez niewłaściwe zachowanie, najczęściej nie wykonują zadań lub komentują działania nauczyciela. Charakterystyczne dla sytuacji, w której głównym czynnikiem motywującym ucznia jest pozyskanie uwagi nauczyciela, jest to, że gdy zostanie mu zwrócona uwaga, to ten zaczyna zachowywać się właściwie. Niestety wraz z upływem czasu młodzi ludzie uczą się, że uwagę nauczyciela najłatwiej zdobyć zachowując się niewłaściwie.
POTRZEBA KOMPETENCJI
W szkole potrzeba kompetencji może oznaczać przekonanie, że uczeń posiada zdolność do pracy na każdej lekcji oraz że potrafi zachować się odpowiednio do sytuacji. Kształtowanie poczucia kompetencji rozumianego w ten sposób opiera się przede wszystkim na wyznaczaniu wraz z uczniami celów związanych z pracą na lekcji, kryteriów sukcesu oraz informacji zwrotnej, która ma za zadanie pokazać, w jakim stopniu osiągnął on założone cele (informacja zwrotna powinna opierać się na ustalonych wcześniej kryteriach sukcesu). Nauczyciel może wzmacniać poczucie kompetencji poprzez odwoływanie się do poprzednich sukcesów ucznia, nawet gdy nie udało mu się tym razem osiągnąć założonych celów. Tak rozumianą kompetencję, zajmujący się motywacją, Dan Pink nazywa mistrzostwem, czyli stawaniem się coraz lepszym w danej dziedzinie.
Źródło: Ted.com
I nieważne tutaj jest to, od jakiego poziomu zaczynamy. Podstawowy jest sam postęp, który uczeń dostrzega dzięki informacji zwrotnej przekazywanej przez nauczycieli. Dobra informacja zwrotna przekazywana uczniom przez nauczyciela składa się z czterech elementów:
1. Co poszło dobrze (co uczeń zrobił właściwie)?
2. Co wymaga poprawy (tzw. obszar do rozwoju)?
3. W jaki sposób można to poprawić (wskazówki do poprawy mogą również proponować sami uczniowie)?
4. Jak pracować dalej (np. co może uczniowi pomóc w przyszłości)?
Warto tutaj nadmienić, że niektórzy sądzą, iż poczucie kompetencji można budować głównie poprzez chwalenie dzieci. Pomimo iż w samych pochwałach (dobrze skonstruowanych) nie ma nic złego, mają one jednak inne zadanie. Chwalenie dziecka za to co, zrobiło, jest bardziej zewnętrznym wzmocnieniem jego zachowania niż budowaniem w nim wewnętrznego poczucia kompetencji. Chwalenie nie prowadzi do wykształcenia monologu wewnętrznego będącego podstawą samoakceptacji.